Związki
Czego nie wolno robić po zerwaniu?
Stało się – wasz związek się rozpadł. Nieważne, czy trwał dwa lata czy dwa miesiące – na pewno bardzo mocno to przeżywasz. I dlatego możesz niestety robić rzeczy… któryś nie powinieneś albo nie powinnaś. Dowiedz się, dlaczego mogą ci one zaszkodzić i czego szczególnie warto się wystrzegać.
Większość z nas popełnia te błędy – dlatego nie martw się, jeśli już jakieś są za tobą. Najważniejsze, aby nie dopuszczać do nich… po raz kolejny.
Wróć do mnie! – czyli błaganie o powrót
Z pewnością wydaje ci się, że to po prostu niemożliwe, żebyście nie byli już razem. To zupełnie naturalne odczucie, które może jednak prowokować cię do przekonania, że jeśli tylko poprosisz… to znów będziecie razem. To błąd!
Nie błagaj byłej czy byłego o to, abyście znowu byli razem. To nie tylko źle wygląda, ale i stawia tę drugą osobę w niekomfortowej sytuacji. Oczywiście może być też tak, że żadne z was nie chce wyciągnąć ręki i stąd rozstanie – wówczas proste „Proszę, wróć, jest mi trudno bez ciebie” jest wskazane. Ale tylko raz! Nie upokarzaj się. Przy całych smutnych okolicznościach tych wydarzeń zachowaj swoją dumę i godność.
Przeczytaj także Czy wrócić do byłego chłopaka lub byłej dziewczyny?
Samooskarżanie się
Ok, nie wyszło wam. Trudno, tak się zdarza. Nie oznacza to jednak, że masz nagle czuć się najbardziej winną temu osobą (no, może poza sytuacją, gdy dopuściłeś/-łaś się zdrady). Jeśli czujesz, jak twoje poczucie wartości kurczy się jak przebity balon, musisz powiedzieć sobie głośno – rozpad związku wynika z działania obojga partnerów.
Pamiętaj też, że jeśli masz do siebie duży żal z powodu pewnych swoich zachowań – będzie to dla ciebie nauczka na przyszłość. I jeśli na przykład twoja kolejna dziewczyna czy następny chłopak będzie miał pretensje o zbyt mało czasu, który spędzacie razem – będziesz wiedział/-a, czym to grozi.
Dzielenie się wszystkim… na FB
Kiedy coś nas bardzo boli, pragniemy przede wszystkim podzielić się naszym żalem i bólem. Dla niektórych oznacza to spędzanie wielu godzin na rozmowach z przyjaciółką, dla innych – dzielenie się wszystkimi swoimi odczuciami na Facebooku. Tak właśnie robiła Malwina (16l.) po zerwaniu z Przemkiem:
– Przyznaję, że kiedy zerwaliśmy, to miałam ochotę powiedzieć całemu światu o tym, jaka jestem nieszczęśliwa. Często pisałam różne takie filozoficzne zdania na Facebooku, o zaufaniu, o miłości, o żalu i tęsknocie. Myślałam, że ludzie łączą się ze mną w tym współczuciu, zawsze miałam sporo lajków. Aż pewnego dnia moja przyjaciółka powiedziała mi, że ludzie… śmieją się ze mnie. Że robią zakłady, ile smutnych postów dzisiaj zamieszczę i czytają sobie to wszystko dla śmiechu. Zrobiło mi się koszmarnie głupio – wspomina Malwina.
Niestety, musisz pamiętać, że to, że ty masz zły nastrój, nie oznacza, że inni… też. Twój post może przeczytać ktoś, kto ma nastrój do żartów i wyśmiewający cię były chłopak. Albo koleżanka, której nie cierpisz. Nie pozwól na to i nie dziel się uczuciami na FB.
Oczernianie
Przyznajmy szczerze – mówienie samych najgorszych rzeczy o byłym chłopaku czy dziewczynie jest naprawdę… przyjemne. Wszystko dlatego, że – po pierwsze, tworzymy sobie w ten sposób wrażenie, że rozstanie było czymś korzystnym dla nas. Po drugie, jest to forma przyjemnej „zemsty”.
I tutaj trzeba jednak uważać. O tym, do czego może doprowadzić ciągłe oczernianie byłej sympatii, przekonał się 17-letni Piotr:
– Kiedy Karolina ze mną zerwała, byłem wściekły. Z zemsty zacząłem wszystkim opowiadać, że ze mną spała, co oczywiście było nieprawdą. Mówiłem też, że miała wielu innych, że jest łatwa i do tego beznadziejna w łóżku. Poniosła mnie fantazja, mówiąc krótko. Wkrótce wszyscy o tym mówili. I pewnego popołudnia wróciłem do domu, a tam czeka na mnie ojciec Karoliny. Powiedział, że jeśli publicznie nie przeproszę jej na Facebooku, to złoży doniesienie na policję, że ją oczerniam. Musiałem to zrobić i było mi koszmarnie wstyd – podkreśla Piotr.
Jak widać, przeholowanie w tę stronę może nieść za sobą spore konsekwencje. Dlatego na wszelki wypadek – powstrzymuj się przed powiedzeniem czegoś, czego możesz później żałować.
Mówienie tylko o zerwaniu
Kiedy twój związek się kończy, masz prawo odczuwać żal, ból, złość czy nawet wściekłość. I zapewne chcesz podzielić się tymi emocjami – to przecież sprawia niewyobrażalną ulgę. Uważaj jednak, aby nie przesadzić. Jeśli będziesz mówił czy mówiła tylko i wyłącznie o sobie i rozstaniu z daną osobą, twoi znajomi zaczną cię po prostu unikać. Słuchanie pełnych żalu słów jest do zniesienia tylko do pewnego momentu. Potem jest już zwyczajnie nudne i męczące. Nie wierzysz? Wyobraź sobie, że twoja przyjaciółka czy przyjaciel bez przerwy mówi o tym samym… i o tym samym….i o tym samym… trudna sprawa, prawda?
Śledzenie jego/jej aktywności w Internecie
Jeśli zostałeś porzucony/-a, do uczucia żalu i smutku dochodzi zwykła tęsknota. Możesz więc zechcieć poszukiwać informacji na temat wszystkiego, co wiąże się z twoją byłą sympatią. Oczywiście nic nie ułatwia tego tak bardzo, jak… Internet. Zanim jednak wyklikasz nazwisko swojego czy swojej eks, wiedz, że tylko utrudniasz sobie dojście do siebie. Oglądanie zdjęć i sprawdzanie aktywności spowoduje tylko to, że będziesz czuł/-a się gorzej.
Musisz też liczyć się z tym, że przeglądając profil byłej dziewczyny czy chłopaka napotkasz w końcu na jego czy jej zdjęcie z kimś… nowym. Dla ciebie będzie to źródło cierpienia – czy rzeczywiście chcesz sobie to robić?
Kontakt… po alkoholu
Zakładając, że wpadłeś/-łaś na kiepski pomysł poradzenia sobie z tym nieszczęśliwym wydarzeniem za pomocą alkoholu (odradzamy) – możesz po nim poczuć wielką ochotę na to, aby odezwać się do eks. Nigdy tego nie rób! Chociaż po alkoholu pomysł ten będzie ci się wydawał całkiem sensowny, uwierz, że takie postępowanie jest jednym z tych, których najbardziej się żałuje. Nie kompromituj się i przede wszystkim – nie sięgaj po alkohol.
Poradzisz sobie z zerwaniem!
Być może kiedyś, kiedy nie można było ot tak napisać smsa czy sprawdzić najnowsze zdjęcia byłej sympatii, zapomnienie o niej było łatwiejsze – im mniej mamy z kimś do czynienia, tym rzadziej o tej osobie myślimy. Musisz jednak uwierzyć, że i tobie, teraz, może się udać. Wystrzegaj się tylko błędów, które spotęgują wrażenie nieszczęścia i sprawią, że proces „dochodzenia do siebie” po zerwaniu będzie znacznie dłuższy.
Przeczytaj także: Jak poradzić sobie po zerwaniu?