Psychologia
Czy jemu chodzi tylko o seks?
Pierwsza randka jest wielkim wydarzeniem dla każdej nastolatki. Wyobrażamy sobie ją jako coś magicznego, wyjątkowego, pełnego pozytywnych emocji. O seksie raczej… nie myślimy. Tym bardziej bolesne może być odkrycie, że nasz randkowy partner ma zupełnie inne wyobrażenie tego spotkania. Oczywiście takiego „gagatka” warto rozpoznać od razu – dowiedz się zatem, jakie znaki świadczą o tym, że on chce zaciągnąć cię do łózka już na pierwszej randce.
Zaproszenie do domu
Pierwsza randka powinna przebiegać gdzieś poza domem i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jeśli on zaprasza cię do swojego domu, to świadczy o tym, że liczy na coś znacznie więcej, niż zwykła pogawędka czy po prostu pocałunek. Oczywiście on może świetnie kryć swoje zamiary – z takim zachowaniem chłopaka spotkała się 16-letnia Milena:
– Kiedy Robert, mój kolega ze szkoły, zaprosił mnie na randkę, byłam zachwycona. Długo szukałam sukienki, wyobrażałam sobie, jak siedzimy w jakieś fajnej knajpce, jak on odprowadza mnie do domu. Dlatego zdziwiłam się bardzo, gdy spotkaliśmy się i on… zaproponował, żebyśmy poszli do niego. Musiałam mieć głupią minę, bo szybko zaczął wyjaśniać, że to dla niego ważne, że przygotował kolację i chce zrobić na mnie wrażenie. Pomyślałam sobie: „Dziewczyno, wyluzuj, to miło z jego strony i nie doszukuj się podtekstów!”. Poszliśmy. Z początku było ok, ale po tej kolacji – zupełnie zwyczajnej, on zaczął się zwyczajnie do mnie dobierać. Byłam zszokowana, a kiedy zaprotestowałam, stwierdził, że… nie, to nie, nie będzie marnował czasu. Wiedziałam już wtedy, że jemu chodziło tylko o seks. Już nigdy nie pójdę do mieszkania chłopaka na pierwszą randkę! – podkreśla wzburzona Milena.
Ciągle cię dotyka
Oczywiście trzeba jeszcze sprecyzować, o jaki dokładnie dotyk chodzi. Jeśli on co jakiś czas gładzi cię po dłoni, pragnie wziąć za rękę podczas spaceru czy odgarnia twoje włosy z twarzy – to są to raczej wyrazy czułości.
O zupełnie innych pragnieniach świadczą już długie, posuwiste ruchy po twoim udzie (np. w kinie) czy jednoznaczne przesuwanie rąk wzdłuż twoich pleców. W takiej sytuacji możesz być pewna, że to nie o czułość tutaj chodzi, ale o to, by dać ci konkretny znak: „Chcę iść z tobą do łóżka”.
Próbuje cię upić
O tak, to zdecydowanie może świadczyć o tym, że on ma „niecne” zamiary wobec ciebie. Zaświadczyć o tym może 16-letnia Basia, która była na takiej nieciekawej randce dwa tygodnie temu:
– Z początku było całkiem nieźle. Normalnie rozmawialiśmy, piliśmy sobie po lampce wina. Byłam nieco podekscytowana, bo zwykle nie pijam alkoholu, nie mam nawet okazji. W każdym razie problem zaczął się, kiedy po tej jednej lampce zaczęłam odmawiać kolejnych. Przystałam na „chociaż połowę” – wlał mi podstępem cały kieliszek. Wypiłam i kategorycznie odmówiłam dalszego picia. A on… był zirytowany. W końcu jak zupełny wariat próbował mnie na siłę pocałować i na końcu stwierdził, ze takiej sztywniary to on nie potrzebuje. Byłam zszokowana – on przecież chciał mnie zwyczajnie upić – wspomina Basia.
Pamiętaj, że jeśli chłopakowi na tobie zależy, to z całą pewnością nie będzie naciskał na to, abyś wypiła większe ilości alkoholu. Wręcz przeciwnie – raczej będzie się o ciebie martwił i troszczył, byś nie przesadziła i nie narobiła sobie tym samym kłopotów. Jeśli jednak on nalega – to widocznie na coś liczy. A pijana nie będziesz miała siły się bronić.
Ciągle dwuznacznie żartuje
Czy żarty mogą świadczyć o tym, że on myśli tylko o jednym? Oczywiście! Trzeba jednak najpierw dokładnie sprecyzować, o jakie żarty chodzi.
Przede wszystkim postawmy sprawę jasno – jeden czy dwa żarty o charakterze seksualnym nie muszą natychmiast oznaczać, że on chce bardzo konkretnego zakończenia spotkania. Jeśli jednak tych żartów jest sporo, jak było to na randce 17-letniej Oli, sytuacja jest już inna:
– Pierwsza randka z Tomkiem? To był koszmar. Z początku wydawał mi się zabawny z tymi swoimi żartami. Było w nich coś pikantnego i z początku naprawdę mi się to spodobało. Ale potem… ile razy można mówić, że chciałby być kawą, którą się oblałam, że może mi wytrzeć plamę bardzo, bardzo dokładnie, że na pewno musi mi być szalenie gorąco… miałam dość. Chciałam, żeby po prostu powiedział: „Rany, biedulko, nie oparzyłaś się?”, a nie ciągle tylko te nudne podteksty. Szybko skończyłam spotkanie, a on jeszcze liczył na to, że mnie pocałuje! – dodaje ze śmiechem Ola.
Takie właśnie „pikantne” żarciki w dużych ilościach świadczą niestety o tym, że dany chłopak „tworzy sobie grunt” przed tym, zanim przejdzie do właściwego działania. Jeśli więc żarty zaczynają cię męczyć – wiedz, że coś jest na rzeczy.
Naprawdę myślisz, że warto?
Oczywiście możesz też dojść do wniosku, że seks na pierwszej randce to właściwie nic takiego złego. Pamiętaj jednak, że jeśli bardzo zależy ci na danym chłopaku, to w ten sposób tylko zmniejszasz szansę na to, abyście rzeczywiście byli razem. Taka już bowiem natura mężczyzn, że jeśli nie zdążą się zakochać, a dostaną to, czego chcą… to przestaje im zależeć na danej kobiecie. Warto szanować siebie, swoje przekonania i… intymność.