Nauka
Gimnazjum, a potem… co dalej, jaką szkołę wybrać?
Jesteś w ostatniej klasie gimnazjum? Świetnie, w takim razie niedługo czekają cię spore zmiany. Z jednej strony na pewno się cieszysz, z drugiej – możliwe, że cały czas masz dylemat, co tu wybrać. Pomożemy ci dokonać właściwego wyboru!
Być może masz wrażenie, że to twoja pierwsza tak poważna decyzja i… masz rację. Od tego, co postanowisz, w dużej mierze zależy to, jak będzie wyglądało twoje życie zawodowe. Zapoznaj się zatem z naszymi wskazówkami i wybierz tak, by później nie żałować.
Chwila zastanowienia
Przede wszystkim musisz się zastanowić nad tym, co planujesz w dalszej przyszłości i co jest dla ciebie istotne. Do wyboru masz liceum ogólnokształcące, technikum albo szkołę zawodową.
Jeśli nie masz wątpliwości co do tego, kim chcesz być, a może nawet już „dorabiasz sobie” po szkole, używając swoich zdolności, to wybierz technikum. Zrobiła tak np. 20-letnia dziś Hania:
– Od zawsze wiedziałam, że chcę być fryzjerką. Od zawsze! Jako mała dziewczynka czesałam lalki, a potem, w gimnazjum, czesałam już koleżanki, w końcu nawet ścinałam im włosy. Zaczęły zgłaszać się do mnie coraz częściej! Ćwiczyłam na lalkach z lumpeksu i perukach, oglądałam filmy instruktażowe, oszczędzałam na grzebienie i nożyczki. Kiedy więc przyszedł czas na wybór szkoły po gimnazjum, nie miałam wątpliwości. Musiałam pójść do technikum, gdzie mogłam dalej szkolić swoją pasję. Dostałam się na super praktyki, gdzie dowiedziałam się jeszcze więcej. Aktualnie robię kolejne kursy, w przyszłym roku mam w planach wziąć dotację na własną działalność i chcę otworzyć studio fryzjerskie, rodzice też mi pomogą. To wszystko dodaje mi skrzydeł! – śmieje się Hania.
Dla dziewczyn takich, jak Hania, technikum jest najlepszą opcją – umożliwia bowiem trenowanie w zawodzie i specjalizację. Co jednak, jeżeli wcale tak.. nie masz? I tak naprawdę jeszcze nie wiesz, co chciałabyś lub chciałbyś robić w przyszłości?
Wówczas warto pomyśleć o liceum ogólnokształcącym, tak, jak zrobił to Bartek:
– W gimnazjum nie miałem pojęcia, co chcę robić. Z drugiej strony, wiedziałem, że chciałbym kiedyś studiować. Jedynym rozsądnym wyjściem wydawało mi się liceum ogólnokształcące. I to był dobry wybór. Szybko poszedłem do klasy o profilu komputerowym i poczułem, że to jest to. A teraz jestem już na pierwszym roku studiów, na informatyce. Chwilami jest ciężko, ale czuję, że to jest to. Komputery to przyszłość, a bez studiów nie da rady pójść w to dalej – mówi Bartek.
Jeśli bliżej ci właśnie do takich uczuć, wybierz liceum ogólnokształcące. Zwiększysz szanse na studia i „kupisz” sobie jeszcze trochę czasu, zanim będziesz musiał/-a zdecydować się na konkretny kierunek.
Kwestie techniczne
Jeśli nadal masz dylemat – przyjrzyj się kwestiom technicznym. Jakim dokładnie?
Po pierwsze – odległość do szkoły. To ma naprawdę wielkie znaczenie. Jeśli będziesz musiał/-a dojeżdżać codziennie po godzinę albo i dłużej w jedną stronę, to szkoła szybko ci zbrzydnie. Lepszym rozwiązaniem jest wybór placówki bliżej miejsca zamieszkania.
Kolejna sprawa – rozmowa z rodzicami. Poproś ich o radę – może zauważą coś, na co ty nie zwróciłeś/łaś uwagi? Przykładem może być nauczanie języka. Być może uczysz się np. niemieckiego od kilku lat, a w szkole, do której chcesz pójść, jest on w bardzo oszczędnej wersji? Szkoła byłoby to zmarnować. Spójrz na sprawę oczyma rodziców, czasem naprawdę warto ich posłuchać
Rankingi – one też mogą ci pomóc. Jeżeli ciągle się wahasz, sprawdź w Internecie opinie na temat danej szkoły. I wybierz tę, która ma wyższą renomę.
Jak nie wybierać szkoły?
Oprócz tego, jak wybrać szkołę, warto też wspomnieć, jak je… nie wybierać. Co nie powinno wpływać na twój wybór?
- To, jaką szkołę wybiera twój chłopak/dziewczyna
Ok, miłość jest ważna i nikt nie ma co do tego wątpliwości. Ale jeśli chcesz pójść do technikum (chociaż wolisz ogólniak) tylko dlatego, że tam idzie też twoja sympatia… to to już jest zwyczajnie głupie! Pamiętaj, że chodzi o twoją przyszłość. O to, czym kiedyś będziesz się zajmować, na czym spędzać mnóstwo godzin dziennie. Jeśli się kochacie, to różne szkoły nie przeszkodzą wam w byciu razem.
- To, jaką szkołę wybiera twoja przyjaciółka/przyjaciel
Jeśli jesteś osobą nieśmiałą, to możesz drżeć na myśl o tym, że wejdziesz do zupełnie nowego środowiska. I wówczas rozsądnym wyjściem wydaje się podążanie śladem przyjaciółki lub przyjaciela – w końcu co dwie głowy, to nie jedna. Niestety, to też niezbyt dobry pomysł. Wybierając szkołę, musisz myśleć tylko o sobie i swoich upodobaniach. W przeciwnym razie bardzo szybko się unieszczęśliwisz. I pamiętaj, że przyjaciół możesz znaleźć wszędzie, nawet, jeśli wydaje ci się to niemożliwe.
- Przekonanie, że nie dasz rady
„Wolę pójść do technikum, bo w liceum nie dam rady” – niestety, wiele nastolatków kieruje się takim myśleniem i… zaprzepaszcza swoje szanse na spełnienie marzeń. Nigdy nie myśl w taki sposób. Jeśli radzisz sobie w gimnazjum, to poradzisz sobie i w liceum. Być może będzie to oznaczało więcej pracy, ale przecież coś za coś.
Nic „na gorąco”!
Przed tobą naprawdę ważna decyzja. Nie podejmuj jej na szybko, pod wpływem chwili albo po to, żeby zrobić rodzicom na złość. Bo tak naprawdę chodzi tu tylko o twoje życie.