Skóra
Grzybica paznokci – wiedza w pigułce
Nastolatkowie raczej nie rozmawiają o grzybicach, a na pewno nie o grzybicy paznokci. Jeśli coś dzieje się z płytkami, to raczej wolimy temat przemilczeć, ewentualnie zakryć kolorowym lakierem :-). Niestety, problem jest realny i często doprowadza do dość poważnych konsekwencji. Dzisiaj zatem będzie… o grzybicy paznokci właśnie.
Twoja pierwsza myśl to „o fuj!”? – cóż, to całkiem zrozumiałe. Jednak grzybica paznokci, czy to nam się podoba czy też nie, występuje i dotyka wielu z nas. Może się okazać, że pozornie nieznaczne, delikatne zmiany w wyglądzie paznokcia to także już grzybica! A zatem do rzeczy – skąd się bierze, jak ją rozpoznać i leczyć?
Skąd ta grzybica paznokci?
Grzybicą paznokci możemy zarazić się w różnych miejscach. Najczęściej oczywiście tam, gdzie jest wilgotno, ciepło i gdzie inni ludzie chodzą… na bosaka. Zwykły prysznic u koleżanki albo na basenie, pożyczenie czyiś butów albo pobyt w saunie – oto najczęstsze okoliczności „przygarnięcia” choroby.
Co ważne, lekarze podkreślają, że grzybicą najczęściej zarażają się ludzie w jakiś sposób osłabieni. Jeśli więc chorujesz np. na cukrzycę, anemię lub chwilowo choćby na grypę, to rośnie twoja podatność na tego typu infekcje.
Morał z tego oczywiście jest dość prosty: czy to basen czy jacuzzi, klapek na nodze koniecznie być musi! Poważnie – zakładaj gumowe klapki wszędzie, gdzie zamierzasz chodzić bez zwykłych butów. Niech będzie to twój nawyk. I może jednak nie pożyczaj butów, nawet najładniejszych szpilek. Jeśli nie masz innej opcji, to chociaż dyskretnie przyjrzyj się stopom ich właścicielki .
Objawy grzybicy paznokci
Jeśli wyobrażasz sobie grzybicę paznokci jako po prostu wielki grzyb na paznokciach, to nie, nie, to nie tak – na szczęście!
Grzybica paznokci początkowo objawia się malutkimi przebarwieniami na płytce (najczęściej na płytkach paznokci od stóp, ale choroba może także wystąpić na dłoniach).
Plamki są na początku białe – przyjrzyj się swoim paznokciom i zobacz, czy takich nie masz. Z czasem przebarwienia stają się żółtawe, a potem – brązowe. Niestety, to nie koniec.
Z upływem kolejnych tygodni płytka paznokcia zaczyna się łuszczyć i rozwarstwiać, w dodatku staje się grubsza. Możesz zauważyć, że paznokcie rozdwajają się, ale nie tak zwyczajnie, lecz można rozłączyć grubsze ich warstwy. Kolejne etapy to zmatowienie paznokcia, w końcu powstanie bruzd, nierówności, postrzępionych brzegów. Paznokieć na tym etapie bywa już taki gruby, że trudno go obciąć.
Co bardzo ważne i krępujące – grzybica paznokci skutkuje bardzo nieprzyjemnym zapachem. To fetor bardzo trudny do zamaskowania, dlatego osoby chore często wstydzą się zdejmować buty. I tutaj wskazówka – jeśli masz problem ze śmierdzącymi stopami, to może przyczyną nie jest pot, ale właśnie grzybica?
Ostatecznie paznokieć odpada. To oczywiście już jeden z ostatnich etapów.
Leczenie grzybicy paznokci
Grzybica paznokci nie jest, niestety, łatwa do wyleczenia – ale możliwa. Na początek, co absolutnie niepodważalne, musisz udać się do dermatologa. Na początek zleci ci on oddanie próbki do laboratorium – wszystko po to, aby poznać rodzaj grzyba, który zaatakował twoje paznokcie.
Kolejny etap to leczenie. Musisz ściśle współpracować z lekarzem i robić to, co każe – żadne domowe sposoby tego nie zastąpią.
O tym, że można wygrać z grzybicą paznokci mówi Ewelina (16l.):
– Kiedyś od razu po grypie poszłam na basen. Zapomniałam klapek, ale uznałam, że bez przesady, nie będę zaraz rezygnować z pływania. Oczywiście zaraziłam się grzybicą paznokci. Na początku to zlekceważyłam i chodziłam z plamkami, ale w końcu z paznokciami było naprawdę źle. Poszłam do lekarza i rozpoczęliśmy leczenia – nie mówię, wstydziłam się bardzo, ale nie miałam wyjścia. Podziałał dopiero trzeci albo czwarty lek, ale w końcu mogę cieszyć się ładnymi pazurkami. Co za ulga – mówi Ewelina.
Tego nie rób!
Pamiętaj, jeśli z twoimi paznokciami jest coś nie tak, to nigdy:
- Nie maskuj tego lakierem – to zdecydowanie za mało, w dodatku możesz tylko pogorszyć sytuację.
- Nie wierz w domowe metody kuracji – w tym schorzeniu one na pewno nie pomogą.
- Nie pożyczaj od nikogo maści i lekarstw.
- Nie wstydź się pójść z problemem do lekarza – dermatolog widuje takie schorzenia, że twoja mała grzybica to przy tym po prostu drobiazg.