Związki
Kocham dwie dziewczyny!
Rafał, 17 lat: Wiem, że wyda to się nieprawdopodobne ale kocham dwie dziewczyny jednocześnie. Obie są całkowicie od siebie różne, jednak obie darzę silnym uczuciem. Trudno mi jednak je okłamywać, bo nie wiedzą o sobie nawzajem. Trochę się pogubiłem w tym wszystkim – z jednej strony nie chcę ich obu stracić, z drugiej wiem, że zarówno sobie jak i im wyrządzam w tym momencie wielką krzywdę. W jaki sposób dowiedzieć się, co tak na prawdę czuję?
Miłość to dość skomplikowane uczucie, które dotyka nas znienacka. Czasami jest to uczucie na całe życie, a czasami może nam się tylko wydawać, że to „coś więcej”. Mowa wtedy o zauroczeniu, które może być zwodnicze – wprawia nas w stan euforii, chcemy wciąż przebywać z obiektem zainteresowań, a głowę wciąż mamy w chmurach. Az chce się wykrzyknąć: „ale przecież miłość wygląda tak samo!”. Otóż niekoniecznie: zauroczenie przychodzi jako pierwsze. To zainteresowanie drugą osobą na tle erotycznym – to uczucie nieustannego pożądania. Dopiero gdy mija, możemy weryfikować czy to coś poważniejszego, czy też nie. Wtedy albo związek się rozpada, albo uczucie przekształca się w miłość, która jest bardziej dojrzała. Wtedy akceptujemy niedoskonałości drugiej strony, którą zaczynamy darzyć zaufaniem.
Wiele osób ma problem z rozróżnieniem tych dwóch uczuć, w szczególności gdy to nasz pierwszy partner/partnerka. Jak rozpoznać, które uczucie nami rządzi? Zauroczenie to tak zwana „chemia”, która opiera się na wpływie hormonów na nasze reakcje i pożądania. Owa chemia bywa złudna i zmienia nasze postrzeganie rzeczywistości. Pod wpływem hormonów wydaje nam się, że jesteśmy wręcz uzależnieni od drugiej osoby, jednak to mija z czasem, gdy hormony przestają w nas „buzować”. Wtedy zauroczenie może, ale nie musi, przekształcić się w miłość, która jest uczuciem długotrwałym. Podstawą miłości jest przyjaźń: rozumiesz drugą osobę, znasz jej wady/zalety i akceptujesz to, jak ą osobą jest. Chcesz być z ukochaną osobą – mimo jej niedoskonałości.
Niestety, z uczuciami bywa różnie i czasami wydawać się Nam może, że kochamy więcej niż jedną osobę, gdy tak naprawdę okazać się może, że nikogo nie darzymy głębszym uczuciem,a złudne uczucie to zwykłe zauroczenie. Problem polega na tym, by odróżnić nasze uczucia względem obu osób, które wydaje nam się, że kochamy. Im szybciej, tym lepiej – oszukiwanie bliskich osób nie jest ani przyjemne, ani potrzebne. Najlepszym sposobem jest odcięcie się od obu osób na jakiś czas – powiedzmy tydzień lub dwa tygodnie – pod pretekstem wyjazdu na święta, ferie czy wakacje. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ można wtedy na spokojnie przemyśleć co, do kogo i jak bardzo, czujemy. Chociaż tak naprawdę uczucia zostaną zweryfikowane po powrocie, gdy poczujemy za kim tak naprawdę tęskniliśmy i o kim myśleliśmy będąc poza miastem. Zdecydowanie się na jedną osobę jest naprawdę ważne, by nie ranić i nie oszukiwać drugiego człowieka i by mieć czyste sumienie.