Moda
Kolczyki w uchu, nosie, języku – to musisz wiedzieć!
Istnieje dużo metod zwracania na siebie uwagi. Do jednej z nich należy zdecydowanie się na piercing, czyli przekłucie sobie którejś z części ciała. Dla niektórych jest to nie do pomyślenia, dla innych – to świetny pomysł. Jeśli jesteś w tej drugiej grupie, koniecznie dowiedz się, na co zwracać uwagę.
Tak naprawdę przekłucie sobie niektórych części ciała nie jest taką prostą sprawą, jak się wydaje. Jeśli nie zachowasz wystarczającej ostrożności i nie przemyślisz wszystkiego dokładnie, możesz utrudnić sobie życie albo nawet… narazić się na utratę zdrowia.
Zanim przekłujesz…
Podstawowa sprawa to ta związana z twoim bezpieczeństwem. Cóż, musimy postawić sprawę jasno – jeśli jesteś na tyle dojrzały, aby cokolwiek sobie przekłuwać, to musisz też zwrócić uwagę na to, by nie narazić się przy tym na różne choroby.
Jeśli podjąłeś lub podjęłaś już decyzję, że na pewno chcesz sobie „coś” przekłuć, to zawsze w profesjonalnym gabinecie. Nie daj się namowom przyjaciół czy znajomym, którzy potrafią wszystko zrobić sami. Nigdy, ale to przenigdy nie pozwól przekłuć sobie skóry przy pomocy domowej igły i nie bądź „głupio” odważny. Dlaczego?
Przekłucie skóry wymaga sterylnych warunków. We wszystkich innych przypadkach przez taki drobiazg, jak zrobienie dodatkowej dziurki w nosie, narażasz się na zapalenie wątroby typu B i C czy nawet zarażenie wirusem HIV. Nie musimy dodawać, że skutki takiego zarażenia są naprawdę poważne, wymagają wieloletniego leczenia i nigdy nie osiągasz już pełni zdrowia. Naprawdę nie warto ryzykować.
Warto też wiedzieć, kto w ogóle, w żadnych warunkach, nie może poddawać się takim zabiegom. A są to osoby, u których zdiagnozowano cukrzycę albo zaburzenia krzepliwości krwi, alergie na metale czy stany zapalne na skórze, która ma zostać poddana zabiegowi.
Wybierz miejsce w którym chcesz mieć kolczyk
Kiedy wybierzesz już gabinet, jeszcze raz dokładnie przemyśl to, czy na pewno chcesz przekłuć wybraną przez siebie część ciała.
Kolczyk w uchu
To najczęściej wybierana i „klasyczna” część ciała do przekłucia. Jeśli jednak chcesz szokować, z pewnością nie wystarczą ci zwykłe, małe dziurki w płatkach uszu. Coraz częściej modne jest rozszerzanie otworu w uchu poprzez wkładanie coraz większych obręczy – ostatecznie osiąga się „dziurę” o przekroju kilku centymetrów. Czy warto?
Niestety, decyzja o takim „ozdobieniu” swojego ciała zwykle jest później bardzo żałowana. Udowadnia to Marcin, dzisiaj 19-letni student.
– Obręczami do uszu zainteresowałem się jako 16-latek. Oczywiście uległem tej modzie, w końcu miałem takie otwory, że mogłem włożyć w niej kilka palców. Problem w tym, że gdy już mi się to znudziło… to wyglądałem tragicznie. Musiałem włożyć kupę pieniędzy (kredyt) w to, żeby mieć zabieg przywracania uszom normalnego wyglądu. Szkoda zdrowia, pieniędzy, nerwów – podkreśla Marcin.
Kolczyk w nosie
Wygląda delikatnie, subtelnie i jeśli jest malutki – na pewno nie wulgarnie. Ale – jak wszystkie tego typu ozdoby, ma swoje minusy. Opowiada o nich Iza:
– Kolczyk w nosie? Jasne, próbowałam i z całej serca odradzam! Wydawało mi się, że to będzie świetny sposób, żeby super wyglądać, ale… Cóż, mam często katar i to był olbrzymi problem. Po pierwsze, nie mogłam normalnie wydmuchać nosa, bo ciągle mnie to bolało, a przez katar nie chciało się goić porządnie. Po drugie, miałam ciągle to ohydne wrażenie, że ta końcówka w nosie jest brudna… od kataru. Fuj! Poczułam ulgę, kiedy pozbyłam się tego ustrojstwa, teraz czekam, aż skóra mi się zagoi – mówi Iza.
Kolczyk w nosie odradzany jest osobom, którym często dokucza katar, które są alergikami i która bardzo nie lubią świadomości, że kolczyk może być brudny… od strony wewnętrznej nosa. Należysz do którejś z tych kategorii? Nie decyduj się na kolczyk!
Kolczyk w języku
Na kolczyk w języku decydują się nieliczni. I słusznie, bo… niestety, taki kolczyk to masa nieprzyjemnych konsekwencji. Jakich?
Najnowsze badania dowodzą, że osoby noszące kolczyk w języku mają znacznie więcej problemów z uzębieniem. Po pierwsze – dlatego, że kolczyk obija się o zęby, łamiąc je lub uszkadzając szkliwo. Po drugie, na kolczyku i wokół niego osadzają się bakterie, które prowadzą do próchnicy. Niestety, często taka ozdoba skutkuje również… brzydkim zapachem z ust. My odradzamy – najpiękniejszą ozdobą kobiety są przecież jej piękne zęby i zapach.
Zanim się zdecydujesz na kolczyk
Kiedy w głowie pojawia się ciekawy pomysł, trudno się samemu od niego odwieść. Z drugiej strony – naprawdę warto dokładnie to przemyśleć. Poczytaj w Internecie, popytaj wśród znajomych, wyobraź sobie niekorzystne konsekwencje założenia kolczyka – i dopiero wtedy podejmij racjonalną decyzję.