Mycie włosów – jak robić to dobrze?

Niepłukanie włosów przed nałożeniem szamponu.

Aby łuski włosów ładnie się otworzyły i dobrze przyjęły kosmetyk, muszą zostać polane ciepłą wodą przed nałożeniem szamponu. Najlepiej pomasować przy tym skórę głowy, aby włosy „przyzwyczaiły” się do nowej temperatury.

Korzystanie z dużych ilości szamponu.

Bardzo wiele osób sądzi, że im więcej szamponu użyjemy, tym lepiej dla naszych włosów. To nieprawda – pomijając już fakt, że to odrobinę nieekonomiczne. Włosy należy traktować szamponem oszczędnie. Za dużo kosmetyku spowoduje, że będą obciążone i wysuszone – nawet, jeżeli dobrze je wypłuczemy.

Nalewanie szamponu na głowę.

Nalewanie szamponu bezpośrednio na głowę powoduje, że najwięcej płynu znajduje się w jednym miejscu. To błąd. Aby umyć włosy dobrze, nalej trochę kosmetyku na dłonie, wytwórz pianę i dopiero potem nałóż ją na włosy.

Szorowanie włosów.

To dość typowy błąd. Zamiast delikatnie wmasowywać szampon, wiele osób dosłownie szoruje włosy. Zapominamy, że to bardzo delikatne struktury, które od brutalnego traktowania łamią się i tracą blask.

Następnym razem, kiedy będziesz myć czuprynę, rób to w delikatny sposób – tak, jakbyś miał lub miała do wyprania jedwabną koszulkę.

Używanie gorącej wody.

To oczywiste, że kochamy gorące prysznice – mało co tak relaksuje po całym dniu, jak właśnie wejście pod cudownie gorący strumień. Jednak dla naszych włosów nie jest to korzystne. Zbyt ciepła woda oznacza przede wszystkim uszkodzenia łusek – sprawia też, że włosy stają się matowe.

Idealna do mycia włosów woda ma letnią temperaturę. Ani gorącą, ani zimną – ewentualnie użyj takiej po prostu ciepłej. Ale nie oblewaj włosów niemal wrzątkiem!

Częsta zmiana szamponów.

Istnieje mit mówiący, że należy często zmieniać kosmetyki do włosów. Powodem ma być fakt, że włosy przyzwyczajają się do składników i przestają na nie reagować.

W rzeczywistości nie jest tak do końca i warto trzymać się zasady, że „lepsze jest wrogiem gorszego”. Mianowicie, nie zmieniaj na siłę szamponu, jeśli naprawdę dobrze ci służy. Takie zabawy mogą skutkować np. pojawieniem się trudnego do wytępienia łupieżu.

Nakładanie odżywki na skórę głowy.

Odżywka do włosów do cudowna sprawa, ale nie powinno się jej nakładać na skórę głowy – powoduje to przetłuszczanie się kosmyków. Jeśli chcesz, aby twoje włosy były zdrowe, lekkie i nieobciążone, to nakładaj odżywkę tak, jak powinno się to robić – od 2/3 długości włosów.

Unikanie spłukiwania włosów zimną wodą.

Ok, przyznajmy to – spłukiwanie włosów zimną wodą nie jest największą przyjemnością na ziemi. Ale naprawdę warto! Chłodna woda sprawia, że łuski włosów się zamykają. A zamknięte są bardziej odporne na uszkodzenia oraz, co ważne – lśniące! Zdobądź się zatem na tę chwilę tortur i opłucz włosy zimną wodą. To tylko chwilowe uczucie braku komfortu!

Wycieranie włosów ręcznikiem.

Mokre włosy to włosy podatne na uszkodzenia! Tymczasem wielu z nas popełnia ten sam błąd – tuż po myciu szorujemy ręcznikiem włosy, jakby od tego zależało nasze być albo nie być. Zauważ, że w gabinetach fryzjerskich tak się nie robi – tam włosy suszy się ręcznikiem papierowym, delikatnie go przykładając do głowy. I słusznie. Tarcie powoduje silne uszkodzenia włosów – zwłaszcza wtedy, kiedy są mokre.

Oczywiście ty nie musisz zużywać tony ręczników papierowych. Zamiast tego po prostu owijaj włosy w turban z ręcznika i poczekaj, aż on sam wchłonie większość wody. To naprawdę wystarczy.

Szczotkowanie mokrych włosów.

Wiesz już, że mokre włosy to włosy podatne na zniszczenia. I skoro wycieranie ręcznikiem działa na nie niszcząco, to pomyśl, co dzieje się, gdy szczotkujesz mokrą czuprynę! Tak, włosy się łamią i niszczą. Jeśli robisz to regularnie, to nie ma szans na piękną fryzurę. Lepiej po prostu poczekaj, aż wyschną!