Wygląd
Niechciane okulary
„Mój problem jest następujący. Mianowicie, dwa miesiące temu poszłam do okulisty, bo zaczęłam trochę gorzej widzieć. Okazało się, że faktycznie mam małą wadę wzroku, dostałam więc zalecenia noszenia okularów. Wydaje się, że nie ma tu problemu, ale… ja strasznie wstydzę się w tych okularach wychodzić! Ostatecznie lądują w plecaku, jak tylko wychodzę, a w szkole dalej się męczę. Co robić?” Kasia, 14l.
Dla kogoś, kto nosi okulary „od zawsze”, nie są one problemem, ale czymś zupełnie naturalnym. Kiedy jednak taka konieczność pojawia się u kogoś, kto wcześniej nie miał problemów ze wzrokiem – sprawa staje się trochę bardziej skomplikowana. Jak radzić sobie ze skrępowaniem dotyczącym noszenia okularów?
Doceń korzyści
Zapewne jedyne, co przychodzi ci na myśl, gdy myślisz o okularach jest to, że są one wyjątkowo okropne i będą cię szpecić. Takie myślenie odwraca jednak uwagę od celu ich noszenia. Pamiętaj, że okulary są po to, aby ci pomagać. Masz widzieć wyraźniej, nie cierpieć z powodu bólu głowy, ogólnie czuć się lepiej. Okulary mają ci służyć, ale nie działać „przeciwko tobie”.
Niektórzy twierdzą, że unikanie noszenia okularów może doprowadzić do pogorszenia się wady wzroku. To niezupełnie prawda – wszystko zależy od rodzaju danej wady, jej głębokości i innych czynników. Ale nawet, jeżeli w twoim przypadku zrezygnowanie z okularów nie wpłynie na pogorszenie się stanu zdrowia, to po co borykać się ze zmęczonym wzrokiem?
Nastawienie – rzecz ogromnej wagi
Właściwe nastawienie do tej kwestii ma ogromne znaczenie. Jeżeli będziesz podchodził/-a do noszenia okularów na zasadzie: „na pewno wyglądam idiotycznie, to bez sensu”, to będziesz się też źle czuł lub czuła. Zmiana nastawienia to klucz do sukcesu, o czym przekonuje 16-letnia Marcelina:
– Kiedyś naprawdę nienawidziłam okularów. Oszukiwałam mamę, że je noszę, a ściągałam je przy każdej możliwej okazji. Wyobrażałam sobie, że wyglądam beznadziejnie, że wszyscy się ze mnie po cichu śmieją – chociaż nigdy tego nie usłyszałam. W końcu spotkałam Patryka. Zaczęliśmy się spotykać i pewnego dnia on powiedział coś w stylu: „Szkoda, że nie jesteś okularnicą”. Spojrzałam zdumiona, bo myślałam, że on się ze mnie nabija. Ale nie! Stwierdził, że bardzo podobają mu się dziewczyny w okularach, że mają w sobie coś pociągającego i wielu jego kolegów też tak myśli. Następnego dnia przyszłam na spotkanie w okularach, a on nie chciał mi uwierzyć, że wstydziłam się je nosić! Dziś nie jesteśmy już razem, ale nie katuję wzroku unikaniem okularów. Może znowu spotkam miłośnika okularnic? – zastanawia się Marcelina.
Nie wierzysz w to, że komuś może podobać się dziewczyna czy chłopak w okularach? To co powiesz na to, że przecież od kilku już sezonów w sprzedaży są szalenie popularne okulary „zerówki”? Tak nazwano model, który nie leczy i nie koryguje, jest noszony przez osoby pozbawione jakiejkolwiek wady wzroku. Ma służyć tylko temu, żeby wyglądać modnie i ciekawie. Niech przekona cię ilość takich produktów na portalach aukcyjnych – sprawdź, jak modnie jest być okularnikiem!
Wybierz modne oprawki
Czasem może się okazać, że nie wstydzimy się samego noszenia okularów, co po prostu nietrafionych oprawek. Mówi o tym 14-letni Maciej:
– No jasne, że kiedyś nie lubiłem okularów. Miałem iść do nowej szkoły, a tu taki pech i takie głupie zalecenie. Ciągle je chowałem, aż w końcu mama wzięła mnie na rozmowę. Powiedziała, że sobie szkodzę i koniec z tym. Zabrała mnie do salonu i powiedziała, że zmieniamy oprawki – mam szukać tak długo, aż znajdę coś, w czym nie będę się wstydził chodzić. I znalazłem, dizajnerskie, modne, zupełnie inne od tych, które ciągle chowałem. Z czegoś zawstydzającego okulary stały się nagle moim ulubionym, modnym gadżetem – mówi Maciej.
Może i w twoim przypadku zmiana oprawek będzie miała kolosalne znaczenie? Zastanów się nad tym i jeśli uznasz, że tak – przekonaj rodziców do małej zmiany.
A może szkła kontaktowe?
W ostateczności pozostaje ci jeszcze jedno wyjście – zamiana okularów na szkła kontaktowe. Wychodzą co prawda drożej, ale lepiej je nosić, niż chować tańsze okulary. Jeśli więc nie dasz się przekonać do noszenia tego stylowego dodatku, to pomyśl właśnie o szkłach. Nie męcz swojego wzroku – sam/-a przecież wiesz, jakie to bywa zwyczajnie uciążliwe.