Związki
Powiedział, że będzie ze mną, jeśli… schudnę!
„Mam taki jeden problem. Chodzi o to, że jakiś czas temu poznałam fajnego chłopaka, Mateusza. Odważyłam się i zaproponowałam mu randkę, ale odmówił. To jednak nie wszystko. Powiedział, że nie mam być zła, ale on nie lubi dziewczyn „przy kości”, może gdybym schudła, to moglibyśmy spróbować. Nie był wredny, a ja faktycznie jestem z tych grubszych. Czy powinnam odchudzać się dla niego?” Emilka, 14l.
Istnieją przeróżne motywacje do odchudzania – jedne lepsze, inne gorsze. Pytanie, co sądzić o tej, gdy chcemy odchudzić się… dla kogoś. Czy to dobry pomysł? I czy taki związek ma szanse na przetrwanie?
Gdy on lub ona stawia warunki przed związkiem
Oczywiście jak nietrudno zgadnąć, będziemy odradzali rozpoczynanie diety tylko z powodu chęci przypodobania się chłopakowi. A już na pewno nie jest dobrym pomysłem przejście na zdrowy styl życia (albo mniej zdrowy, ale odchudzający) tylko po to, żeby z kimś być.
Dlaczego to naprawdę nie jest dobry pomysł? Z wielu powodów.
Po pierwsze, stawianie warunków bycia w związku kompletnie kłóci się z całą tą romantyczną otoczką, która zwykle towarzyszy właśnie staniu się parą. Już nigdy nie będzie to „zakochaliśmy się w sobie”, ale raczej „musiałam się zmienić, by mnie pokochał”. Trudno się zmienić, zarówno fizycznie, jak i psychicznie (np. pod kątem cech charakteru). Niektórym się to udaje, ale często wracają do starych nawyków. I co potem? Co stanie się, jeżeli schudniesz, a za rok znowu przybierzesz kilka kilogramów? Czy będzie to oznaczało koniec waszego związku? Brzmi absurdalnie, prawda? Rozumując w ten sposób, on zerwie z tobą także wtedy, gdy zaczniesz mieć zmarszczki, zobaczy cię rano albo złamiesz nogę i zostanie ci blizna. Dlatego takie podporządkowywanie się warunkom jest bez sensu.
Potwierdza to przykład Agnieszki. Oto, co jej się przytrafiło:
– Ja co prawda nie miałam takiej sytuacji, że musiałam schudnąć, ale chłopak, w którym się zakochałam stwierdził, że muszę zacząć ubierać się sportowo i zacząć z nim ćwiczyć. Tylko takie dziewczyny miały u niego szanse. Postarałam się, dawałam z siebie wszystko, w końcu zaczęliśmy być parą. Po pół roku zerwałam. Zmęczyło mnie to udawanie, chciałam choć czasami zalec z nim na kanapie z chipsami i obejrzeć film, zamiast biec na siłownię. Zrozumiałam, że moja miłość wygasła, bo on nie akceptuje mnie taką, jaką jestem, pokochał swój wytwór wyobraźni. To było beznadziejne – podkreśla Agnieszka.
Ile zrobisz dla wątpliwej miłości?
Kolejna sprawa to rodzaj diety. Raczej wątpliwe jest, aby bohaterka powyższego listu wybrała zdrowy tryb odżywiania i ćwiczeń, który przyniesie efekty, ale dopiero po dłuższym czasie. Raczej zdecyduje się na szybką i niszczącą organizm dietę restrykcyjną, która jej zaszkodzi. Czy naprawdę warto niszczyć zdrowie, aby spełnić czyjąś zachciankę? Na pewno nie.
Trzeba też podkreślić, że tak naprawdę w takiej sytuacji nie ma żadnej gwarancji, że ten dany chłopak będzie z „wybraną” i zmienioną dziewczyną. Może przecież okazać, że jemu przeszkadza coś jeszcze. Albo, że już zakochał się w innej. Lub stwierdził, że jednak „nie ma chemii”. Bo zwykle jest tak, że jeśli nie zaiskrzy od razu, to już potem o to trudno.
Warunki – nie, dieta – być może
Czy jednak pomysł odchudzania się, który pojawił się w takich okolicznościach, musi być od razu skreślony? Niekoniecznie!
Czasem taki bodziec skłania nas do jakiejś refleksji i dodaje sił do pewnych zmian. Może być tak i w tym przypadku. A dokładniej – informacja o tym, że ktoś uznałby cię za atrakcyjniejszą, gdybyś była szczuplejsza, może zdopingować cię do zadbania o właściwą dietę, ćwiczenia fizyczne i rzeczywiste schudnięcie. Podkreślmy jednak – wszystko to w sytuacji, gdy rzeczywiście wiesz, że na pewno masz nadwagę (warto to sprawdzić, przeliczając swój wskaźnik BMI w internetowym kalkulatorze).
Chcesz schudnąć? Zrób to tylko dla siebie!
Pamiętaj, że jeśli miałabyś zmieniać się dla kogoś tylko po to, aby zasłużyć na jego uwagę czy względy – nie warto tego robić. Jeżeli jednak czyjeś uwagi miałyby być dla ciebie bodźcem do zadbania o siebie dla własnego dobra, to warto dłużej o tym pomyśleć. Ostatecznie może być tak, że rzeczywiście zdrowo osiągniesz piękną sylwetkę, poczujesz się znacznie lepiej a tamten chłopak… w sumie przestanie cię interesować.