Przyjaźń
Przyjaciółka ciągle ze mną rywalizuje. Co robić?
Pomóżcie, proszę! Mam problem z moją przyjaciółką. Z Anią znamy się od kilku lat i do tej pory wspaniale się czułyśmy w swoim towarzystwie. Wszystko zmieniło się jakieś dwa lata temu. Ona zaczęła ze mną… konkurować! Kiedy pomaluję sobie paznokcie, ona uczy się, jak kłaść hybrydy. Zrobię sobie pasemka, ona zmienia cały kolor włosów. Ale to nic. Najgorsze, że odkąd mam chłopaka, ona zachowuje się tak, jakby chciała mi udowodnić, że jest w stanie go poderwać! Nie chcę jej stracić, ale mam już tego dość…
Istnieje wiele powodów, dla których konkurujemy z osobami, które uważamy za bliskie – i wcale nie jest to specjalnie rzadkie zjawisko. Poniżej wyjaśniamy te przyczyny i sposoby odpowiedniego postępowania.
Dlaczego ona tak się zachowuje?
Zacznijmy od przyczyn. Co powoduje, że w ludziach pojawia się chęć rywalizacji z bliską osobą?
Zwykłe naśladownictwo
Czasami przyjaciółki zaczynają ze sobą rywalizować mimo dużej sympatii do siebie nawzajem, ponieważ od zawsze się naśladowały. Zaczyna się niewinnie i na pewno to znasz. Podobne bluzki, podobne zachowanie, taki sam lakier na paznokciach i styl ubierania. Tak postępują małe dziewczynki. Starsze nie chcą tak otwarcie się naśladować, więc wymyślają coś innego – „przebijanie” przyjaciółki. Innymi słowy, ona robi dalej to samo, czyli kopiuje, ale w sposób pozwalający na odróżnienie was. A, że chce być przy tym lepsza? Cóż, to akurat nic dziwnego – to naturalne pragnienie.
Niskie poczucie własnej wartości
Czasem za konkurowaniem stoi niskie poczucie własnej wartości i chęć poprawienia samopoczucia. Podając konkretny przykład – wyobraź sobie, że czujesz się źle sama ze sobą. Kiedy więc twoja przyjaciółka wpada na jakiś pomysł (i np. kupuje sobie czarną kurtkę ramoneskę), widzisz, że wygląda świetnie i czujesz się jeszcze gorzej. Dla poprawy samopoczucia pragniesz „pobić” jej dokonania, więc kupujesz sobie ramoneskę w kolorze bardzo modnej mięty. Wszyscy cię o nią pytają i przez chwilę czujesz się lepiej.
Taki układ działa też w przypadku dziewczyn mających kompleksy na punkcie swoich przyjaciółek. Może nie masz pojęcia, że ona konkuruje z tobą, ponieważ jesteś dla niej wzorem. I mimo, że cię lubi, często czuje się przy tobie beznadziejna. Wówczas takie drobne „zwycięstwa” poprawiają jej humor.
Niezdrowy układ w przyjaźni
To niestety najbardziej przykra przyczyna. Mianowicie, może być tak, że właściwie od dawna twoja przyjaciółka z tobą konkuruje, a ty dopiero teraz to zauważasz. Wówczas może to oznaczać, że jesteś dla niej czymś w rodzaju „dobrego tła”, na którym ona prezentuje się świetnie.
W takich niezdrowych przyjaźniach jedna osoba zawsze będzie konkurowała z drugą, bo celem dla tej pierwszej nie jest sama przyjaźń, a stawianie się w roli tej lepszej. I na każdym polu, na którym będziesz starała się wybić na „prowadzenie”, ona będzie starała się cię pokonać.
W tym jednym przypadku jedynym rozwiązaniem jest po prostu zrezygnowanie z kontaktów z toksyczną przyjaciółką. Nie jest to bowiem prawdziwa przyjaźń – nie można nazwać tak relacji, w której jedna osoba nie potrafi akceptować szczęścia drugiej albo tego, że ta druga może być w czymś lepsza.
Jak postępować, gdy przyjaciółka z tobą rywalizuje?
Załóżmy jednak, że wcale nie chodzi o to, że twoja przyjaciółka jest „toksyczna”. Może wcale nie zdaje sobie sprawy z tego, że z tobą konkuruje i robi to nieświadomie, chcąc się nieco dowartościować albo być taka, jak ty. Co wówczas?
Cóż, jedynym rozsądnym wyjściem jest szczera rozmowa. Zabierz przyjaciółkę na kawę i porozmawiaj z nią tak, jak zrobiła to Paulina:
– Kiedyś też miałam taki problem, moja przyjaciółka bardzo ze mną rywalizowała. Cokolwiek miałam nowego, ona kupowała lepsze. Jeśli się zakochałam, ona próbowała wzbudzić zainteresowanie danego chłopaka. Miałam jednak wrażenie, że ona ma jakiś problem ze sobą, nie ze mną. Pewnego dnia, kiedy się spotkałyśmy, poruszyłam ten temat. Powiedziałam, jak się czuje, wyjaśniłam, że widzę to w taki, a nie inny sposób i że jest mi przykro. Przyjaciółki powinny cieszyć się ze szczęścia innych, a nie próbować je „przebić”. Ola rozpłakała się (zresztą ja potem też) i powiedziała, że nawet tego nie zauważyła. Powiedziała, że jestem dla niej idealna i to chyba dlatego – że chce być taka jak ja. Ale zrozumiała, że przegina. Muszę przyznać, że więcej tego nie robiła i nadal się przyjaźnimy – podkreśla Paulina.
A jeśli rozmowa nie przyniesie skutku, bo twoja przyjaciółka zarzuci ci np. zazdrość i stwierdzi, że przesadzasz? Cóż, jeśli sprawy pójdą za daleko (czytaj: dalej będzie próbowała np. poderwać twojego chłopaka), po prostu zakończ tę znajomość. To nie jest przyjaźń, więc nie będzie nawet za czym płakać.