Przyjaźń
Moje przyjaciółki mają chłopaków, a ja nie!
„Piszę do was w nietypowej sprawie. Jeszcze jakiś czas temu spędzałam super chwile z moimi przyjaciółkami. Żadna z nas nie miała chłopaka, ale ciągle wyobrażałyśmy sobie przyszłych facetów i rozmawiałyśmy o tym, jak będzie. Teraz one są zakochane, jedna chodzi z Maćkiem, druga z Tomkiem. Ja tymczasem nadal nikogo nie mam i… jest mi dziwnie. One najchętniej spotykałyby się razem z chłopakami i ze mną. Ale ja czuję się wtedy fatalnie, jak piąte koło u wozu. Łażę za nimi, oni rączka w rączkę, a ja… ech, co robić? Nie chcę stracić przyjaciółek!” Aniela, 15l.
Sytuacja, w jakiej znalazła się Aniela, jest jedną z najbardziej przykrych – gdy twoje przyjaciółki właśnie przeżywają swoją miłość, a ty… jeszcze nikogo nie masz. Co robić w takiej sytuacji? Rezygnować ze spotkań? Poszukać innych znajomych?
Dlaczego czujesz się dziwnie?
Na początku, gwoli wyjaśnienia – to zupełnie naturalnie, że czujesz się dziwnie, nie na miejscu, jak zbędne koło u wozu. Nie chodzi nawet o młody wiek – tak naprawdę każdy, kto w towarzystwie znajomych par jest sam, czuje się trochę nieprzyjemne.
Możesz też czuć się zawiedziona, że ty do tej pory nikogo nie masz. Albo negatywnie zaskoczona, że one, twoje przyjaciółki, nie widzą, że czujesz się źle (i pewnie dodatkowo tylko ględzą o swoich chłopakach). W końcu, może też poczuć zazdrość – że one tak super się dogadują, bo przecież teraz mają wspólne tematy. A ty jednak jesteś na uboczu. Może też pojawić się strach, że zostaniesz odsunięta na boczny tor. Nie martw się – to zupełnie naturalne uczucia.
A może chłopak dla towarzystwa?
Jednym z rozwiązań, które mogą przyjść ci do głowy, jest zapewne poszukanie sobie miłości. A może nie do końca miłości, co po prostu chłopaka – żeby też być w „tym” towarzystwie. Czy to dobry pomysł? Warto posłuchać opowieści Ani:
– Kiedyś byłam w podobnej sytuacji, moje dwie najlepsze koleżanki znalazły sobie chłopaków. Czułam się przez to tak osamotniona i odsunięta na boczny tor, że postanowiłam, że też sobie kogoś znajdę. Umówiłam się z takim jednym Igorem, któremu zawsze się podobałam. Zaczęliśmy ze sobą chodzić, ale jako, że nigdy mnie nie kręcił, to to oczywiście nie było to. Beznadziejnie się z nim czułam! Co z tego, że spotykaliśmy się wszyscy, skoro tamci byli zajęci sobą, Igor chciał się ze mną całować, a ja najchętniej bym uciekła? Ostatecznie z nim zerwałam. To była głupota, ten cały pomysł. Niepotrzebnie jednak go skrzywdziłam. Wiem od znajomych, że długo cierpiał po naszym zerwaniu – mówi Ania.
Niestety, szukanie chłopaka „na siłę” i w dodatku dla towarzystwa to nienajlepszy pomysł. W końcu i tak z nim nie wytrzymasz, a dodatkowo możesz skrzywdzić niewinnego chłopaka.
Karty na stół
Najlepszym pomysłem jest po prostu postawienie sprawy jasno. Ale! Nie chodzi oczywiście o to, aby pełnym pretensji tonem powiedzieć przyjaciółkom, że są do bani i właściwie to nie masz już ochoty z nimi rozmawiać. Nie tędy droga! Zamiast tego, spróbuj inaczej.
Każdej ze swoich przyjaciółek napisz smsa z prośbą o babskie spotkanie. Jeśli obawiasz się, że nie zrozumieją, to napisz wprost – bez chłopaków. Możecie spotkać się np. u ciebie.
Kiedy przyjdą, poczęstuj je czymś smacznym, bądź miła. Zapowiedz, że chciałabyś o czymś porozmawiać i że jest to dla ciebie ważne.
A potem po prostu powiedz prawdę. Że cieszysz się z ich szczęścia i trochę im zazdrościsz, bo sama chciałabyś mieć już chłopaka, zakochać się. Że wiesz, że rozsadza je nowe uczucia i z chęcią o tym mówią. Ale dla ciebie jest to przykre, po prostu.
Możesz powiedzieć np., że czujesz się często zbędna. Że bardzo chciałabyś, aby tobie poświęciły trochę czasu, już bez chłopaków, bo tęsknisz za waszymi wspólnymi chwilami i boisz się, że zostaniesz gdzieś z boku.
Twoje przyjaciółki być może będą się bały, że tak naprawdę chodzi o brak sympatii wobec ich chłopaków – uspokój je zatem, że wcale tak nie jest. Ale przecież nie o wszystkim można z nimi porozmawiać, prawda?
Po takiej oczyszczającej rozmowie na pewno one wiele zrozumieją, a tobie będzie łatwiej. Może zaproponuj, żebyście spotykały się czasem tylko we trzy, jak „za starych, dobrych czasów”? To, czy chcesz spędzać z nimi i ich chłopakami czas, np. na imprezie, to już twój wybór. Ale staraj się nie odcinać zupełnie!
Będzie lepiej!
Pamiętaj też, że z czasem na pewno będzie lepiej. One przestaną aż tak zachwycać się swoimi chłopakami, związki wejdą w bardziej spokojną fazę (albo się rozpadną – różnie bywa) i dziewczyny też zatęsknią za chwilami tylko dla was. Nie warto więc niszczyć przyjaźni przez kilka tygodni bycia ciut na uboczu.