Związki
Samotność w związku – jak ją pokonać?
„Nazywam się Marcin i mam problem z moją dziewczyną. Chodzi o to, że niby jesteśmy razem, ale tak naprawdę… no właśnie, tak naprawdę czuję się samotny. Nie wiem, co z tym robić. Może powinniśmy się rozstać? A może chodzi o coś innego? Czy to normalne żeby odczuwać samotność w związku?” Marcin, 16l.
Zwykle dążymy do wejścia w związek po to, żeby nie czuć się osobami samotnymi. Chcemy wreszcie dzielić się z kimś wszystkim, szczęściem, smutkiem, mieć w kimś wsparcie i czuć „to coś”. Niestety, czasem okazuje się, że mimo posiadania chłopaka czy dziewczyny – nadal czujemy się samotni. Czy oznacza to potrzebę zmian czy raczej jest to znak, że ten związek powinien się zakończyć?
Jak długo jesteście razem?
To kluczowe pytanie, które odgrywa bardzo dużą rolę w zadecydowaniu o dalszych losach waszego związku.
W związkach, które trwają już bardzo długo, zwykle po jakimś czasie pojawia się swego rodzaju „wypalenie” i związane z nim uczucie samotności. Wszystkiemu winne jest „przyzwyczajanie” się do gorących uczuć, wypalenie się „motylków” i zauważenie swoich wad. W ostateczności, zaczynacie spędzać czas inaczej, z trudem też nawiązujecie taką nić porozumienia, jaka była między wami przedtem. To zupełnie normalne.
Jeśli jesteście ze sobą od dłuższego czasu i właśnie teraz pojawiło się uczucie samotności w związku, to warto przypomnieć sobie sposoby spędzania wspólnego czasu z początków związku. Może więcej się przytulaliście? Rozmawialiście? Może teraz skupiacie się raczej na oglądaniu razem filmu, niż na szczerej rozmowie o tym, co było i co jest między wami?
Postarajcie się to wszystko zmienić. Zamiast po raz kolejny zapraszać swoją dziewczyną do kina – poproś ją, aby udała się z tobą na spacer. Powiedz o tym, co cię męczy, co ci doskwiera, nie bój się użyć słowa: „samotność”. Wspólne działanie na tym polu pomoże wam odkryć siebie na nowo. Jeśli potrzebujesz przykładu – zapoznaj się z historią Marty:
– Z moim chłopakiem Robertem jesteśmy parą od roku. Z początku było między nami cudownie. Czułam, jak on mnie we wszystkim wspiera, jak się mną interesuje. Ale po kilku miesiącach coś się zmieniło. Zaczęłam czuć się bardzo samotna w związku. Odkryłam, że dużo czasu, który spędzamy razem, przeznaczamy na różne rzeczy, które tak naprawdę oddalały nas od siebie. Innymi słowy, albo oglądaliśmy film albo szliśmy na dyskotekę albo na zakupy. Nie mieliśmy już takich chwil, kiedy po prostu siadaliśmy na ławce w parku i rozmawialiśmy o nas. A mi tego bardzo brakowało, czułam się pozostawiona z moimi wszystkimi problemami. W końcu porozmawiałam z Robertem. Na początku mnie nie rozumiał, nie wiedział, o co mi chodzi. Ale z czasem przekonał się, że nasz związek się zmienił. Porozmawialiśmy jeszcze raz i wiele zmieniliśmy. Teraz jest znacznie lepiej, znów czuję, że on jest ze mną, a nie obok mnie – podkreśla Marta.
Samotność w związku, który jest nowy?
A co, gdy związek jest świeży, powinniście się cieszyć sobą, a ty wciąż odczuwasz… samotność? Oczywiście może być tak, że to po prostu „nie to” i bycie razem nie jest wam przeznaczone. Powodem takiej sytuacji może być też coś innego – na przykład twój problem z otwarciem się na bliską osobę. Wbrew pozorom, wielu z nas ma takie kłopoty – nie potrafimy komuś zaufać, otworzyć się, podzielić własnymi troskami i zmartwieniami. Co wówczas możesz zrobić?
Rozmowa jest najlepszym lekarstwem na samotność w związku
Dobrze byłoby, aby twoja druga połówka wiedziała o twoich uczuciach – dzięki temu będzie próbowała ci pomóc. Wyjaśnij, że masz problem z mówieniem o swoich uczuciach oraz zaufaniem. Będzie to też sygnał dla bliskiej ci osoby, by czasem delikatnie „popchnąć cię” do mówienia.
Zmieniaj nastawienie małymi kroczkami
Zaczynaj od drobnych spraw. Przytul się pierwszy/-a, powiedz o jakiejś małej sprawie, która cię nurtuje. Wszystko po to, by kroczkami otwierać się na drugą osobę i stopniowo nabierać do niej zaufania.
Chwila zastanowienia
Ostatnią rzeczą, którą powinieneś lub powinnaś zrobić, jest zastanowienie się, czy rzeczywiście w ogóle zależy ci na danej znajomości… czy po prostu chodzi o to, by kogoś mieć. Nie być samotnym, nie pozostawać w tyle za znajomymi, trochę dla pochwalenia się. W takiej sytuacji niestety również pojawia się uczucie samotności w związku, o czym przekonała się 15-letnia Martyna:
– Kiedy Michał się mną zainteresował, byłam zachwycona. Wszyscy dookoła mieli już kogoś, a ja ciągle i ciągle – nie. Myślałam, że będę czuła wszystko to, o czym słyszałam, ale tak… nie było. Tak naprawdę cały czas czułam się bardzo samotna, nie potrafiłam „tego” poczuć, otworzyć się przez Michałem. W końcu uświadomiłam sobie, że problem nie leży w nas, ale w motywach powstania tego związku. Ja chciałam się po prostu pochwalić chłopakiem, nie byłam zakochana. Zerwałam z Michałem i od razu poczułam się lepiej – przypomina sobie nastolatka.
Pamiętaj, że jeśli jesteś w podobnej sytuacji, możesz sobie zaufać. Jeśli czujesz, że „to nie to” i mimo bycia z kimś, jesteś sam lub sama – może jest to dla ciebie cenna informacja. W takiej sytuacji nie warto kontynuować związku, krzywdzić siebie, kogoś i dodatkowo „blokować” sobie miejsce na prawdziwą miłość.