Psychologia
Ona jest w ciąży ale nie wiem czy ze mną czy z innym
„Mam poważny problem. Dziewczyna, z którą się przespałem, jest w ciąży. Ja jednak mam pewne podejrzenia, że może być to dziecko innego. Przecież skoro przespała się na imprezie ze mną, to mogła zrobić to też z kimś innym, na przykład następnego dnia! Co mam robić? Sytuacja jest masakryczna, wiem, że mogę ją urazić, ale z drugiej strony nie chce wychowywać nieswojego dziecka! Co mam robić?” Tomek, 18l.
Kiedy myślimy o „wpadce” nastolatków, to najczęściej w kontekście: on i ona są razem już trochę czasu, pewnego razu zapominają o zabezpieczeniu albo w ogóle go nie używają i – bach, ciąża. Kwestie ojcostwa chłopaka są raczej oczywiste, nikt nie ma tutaj wątpliwości. Wszystko sprowadza się do „co my teraz zrobimy?”.
Czasem jednak jest inaczej. Nastolatkowie coraz częściej traktują seks jak zabawę i zdarza się, że mają bardzo wielu partnerów seksualnych w krótkim czasie. Przypadkowy seks na imprezie nie jest już czymś szalenie zaskakującym. Problem w tym, że gdy dojdzie wówczas do ciąży, kwestie ojcostwa stają pod znakiem zapytania. Jeśli więc ty jesteś w podobnej sytuacji – co możesz zrobić?
„Nie wypada kwestionować ojcostwa!”
Ok, jesteś w trudnej sytuacji. Na pewno towarzyszy ci przerażenie, zapewne też masz do siebie wielki żal. Trzeba jednak spojrzeć na sprawę „na chłodno”.
Przede wszystkim, zapomnij o tym, co wypada, a co nie. Jeśli masz wątpliwości co do swojego ojcostwa, to nie możesz myśleć na zasadzie: „Właściwie to nie wiem, czy to moje dziecko, ale nie zapytam, bo tak jakoś głupio”. Dziecko to obowiązek na całe, calutkie życie. To ogromna odpowiedzialność, wiele wyrzeczeń, w tym finansowych. Tu nie może być mowy o wątpliwościach.
Zatem po kolei – co powinieneś zrobić w tej trudnej sytuacji?
Plan – krok po kroku gdy wątpisz, że to Twoje dziecko
Rozmowa
Przede wszystkim, musisz porozmawiać z rodzicami. Na pewno się zdenerwują i na pewno z początku będzie to rozmowa oparta na ich wykładzie albo „lamentowaniu”. Trudno, musisz to przetrwać. Kiedy ochłoną, rozmowa stanie się łatwiejsza.
Poinformuj rodziców o całej sytuacji i powiedz, że nie wiesz, czy to rzeczywiście twoje dziecko – a nie wiesz, bo był to jednorazowy seks. Możesz przecież przypuszczać, że nie byłeś jedynym partnerem danej dziewczyny. To brutalne, ale szczerze podejście do tematu.
Musisz też porozmawiać z samą dziewczyną. Przede wszystkim zapytaj, czy to twoje dziecko. Na 99% odpowiedź będzie pełna oburzenia i gniewu. Postaraj się jednak przedstawić swój punkt widzenia – nie znacie się dobrze, nie wiesz, czy tydzień wcześniej ona nie miała chłopaka. Nie masz pewności, a nie znacie się na tyle, aby sobie ufać. Wbrew pozorom, to dość proste.
Ciąża
W czasie trwania ciąży musisz zakładać, że jest to twoje dziecko. Jeśli nie masz pewności (więc może być twoje), to twoim obowiązkiem jest zatroszczyć się o dziewczynę. Proponuj pomoc, interesuj się wynikami badań, nie stresuj jej za bardzo. Wykazuj zainteresowanie i pomoc.
Badania
Kiedy dziecko się urodzi, czas na badania – chodzi o badanie genetyczne dziecka, mające na celu potwierdzenie/wykluczenie twojego ojcostwa. Musisz przekonać do tego matkę dziecka i w tym celu warto wspomóc się rodzicami. To oczywiście bardzo trudna sytuacja – być może będzie wam potrzebna pomoc prawnika.
Dalej sprawa jest bardzo prosta – jeśli jesteś ojcem, to z całą odpowiedzialnością. Jeśli nie – umywasz ręce. Prawnie nie jesteś zobowiązany do żadnej opieki nad malcem.
„To nie moje dziecko” – „Nie jestem ojcem!” – czy to się zdarza?
Możesz zastanawiać się, czy to w ogóle możliwe, by okazało się, że dziecko nie jest twoje. Myślisz: „Nie będę przesadzać, przecież uprawialiśmy seks, więc nie ma co robić cyrku”. A jednak… warto działać. Przekonał się o tym 18-letni dziś Mariusz:
– Miałem taką sytuację rok temu. Najgorszemu wrogowi nie życzę! Kiedy miałem 16 lat, uprawiałem seks na imprezie, z dziewczyną o rok starszą. Miesiąc później przybiegła do mnie z testem ciążowym. Jakoś od początku czułem, że chce mnie wrobić, nie wiem, dlaczego. Może dlatego, że tak bardzo nalegała wtedy na seks? W każdym razie, nie udostępniała mi wyników badań, podała mi tylko termin. Dziecko urodziło się o dwa tygodnie za szybko, ale wszystko było z nim ok. Niby w porządku, ale… jakoś mi to podpadało. Zażądałem testów, pogroziłem jej najlepszymi prawnikami. Dużo pomogli mi w tym rodzice. W końcu zgodziła się na test i… niespodzianka, nie byłem ojcem. Okazało się, że maluch nie był wcześniakiem, a wręcz poród opóźnił się o tydzień! Po prostu w ciążę zaszła dwa tygodnie przed naszym seksem, ale z facetem, który jej „nie odpowiadał”. Mój tata miał kasę, więc uznała, że jestem lepszą partią. Aż mnie ciarki przechodzą, gdy myślę, że mogłem to odpuścić… – mówi Mariusz.
Niestety, w pewnych sprawach nie ma miejsca na wątpliwości. Jeśli więc nie jesteście parą, a w dodatku prawie się nie znacie – warto wyjaśnić wszystko od początku do końca.