Zdrowie
Upławy – wstydliwy problem do pokonania
Jeśli jesteś chłopakiem – uczciwie ostrzegamy, nie czytaj. Pozwól kobietom zachować swoje małe sekrety i przy okazji uwierz, że wcale nie chcesz wiedzieć, o czym czasem rozmawiają. Jeśli jesteś nastolatką – przeczytaj koniecznie. Bo choć problem upławów jest dla wielu z nas szalenie zawstydzający, to nie ma „zmiłuj” – trzeba poznać wroga dla swojego zdrowia i dobrego samopoczucia.
Upławy to nazwa dla nieprawidłowej wydzieliny z pochwy. Najczęściej pojawia się ona wtedy, kiedy mamy do czynienia ze stanem zapalnym. Wygląda i pachnie nieciekawie, przez co powoduje duże skrępowanie. Warto więc pozbyć się upławów nie tylko dla swojego zdrowia, ale także – dla pełnego komfortu.
Prawidłowa wydzielina z pochwy
Na początek warto wyjaśnić, jak właściwie powinna prezentować się prawidłowa wydzielina z pochwy. Mianowicie, w ciągu całego cyklu zmienia się ona kilkakrotnie – co może doprowadzać czasem do powstania uczucia niepewności, czy wszystko jest w porządku. Wyjaśnijmy zatem.
- W pierwszej fazie cyklu, czyli około siedem dni po rozpoczęciu się miesiączki, wydzielina z pochwy jest bardzo skąpa, stąd okres ten bywa nazywany „suchym”. Możesz mieć wrażenie, że w ogóle nie ma żadnej wydzieliny, a jeśli jest, to zostawia tylko delikatne, suche smugi na bieliźnie lub wkładce.
- Druga faza cyklu to ta, w której kobiecy organizm przygotowuje się na zapłodnienie. Wówczas wydzielina jest najpierw mętna i biała (w większych ilościach), a w końcu przekształca się w płodny śluz. Wygląda on jak białko kurzego jaja – wszystkie wiemy, jak.
- Trzecia faza cyklu, czyli po około dwóch tygodniach od pojawienia się miesiączki, śluz zanika i pojawia się rzadka, mleczna wydzielina – to śluz niepłodny.
Uwaga! W zależności od kobiety, ilość wydzieliny z pochwy może być większa albo mniejsza – jednak zawsze powinna być bezzapachowa, a jej pojawienie się nie powinno być związane ze swędzeniem czy bólem.
Upławy, czyli „coś jest nie tak”
O upławach mówimy, kiedy wydzielina z pochwy zmienia swój zapach albo konsystencję. Lekarze wprowadzili tutaj specjalny podział, dzięki któremu możemy domyślać się, co jest przyczyną problemu.
- Upławy gęste, białe i „serowate”
To wydzielina, która wyglądem przypomina zwykły… twarożek. Oprócz nieciekawego wyglądu upławów, możesz odczuwać także pieczenie w okolicach pochwy, swędzenie albo ból podczas siusiania. Najczęściej wszystko to razem świadczy o grzybicy pochwy. Brzmi fatalnie, prawda? Niestety, ten rodzaj infekcji jest bardzo popularny i zapewne jeszcze niejednokrotnie będziesz musiała się z nim zmierzyć. Na szczęście grzybica jest niegroźna i dość łatwa do zaleczenia. Niemniej – musisz udać się do ginekologa.
- Upławy z ropą i śluzem
To jeden z bardziej „nieciekawych” rodzajów upławów. Brzydka, nieładnie pachnąca wydzielina, a dodatkowo ból w okolicy podbrzusza, kręgosłupa czy nawet nieoczekiwanie krwawienia z pochwy i gorączka – jeśli to wszystko pojawi się w ciągu kilku dni, to najprawdopodobniej zaraziłaś się chlamydiozą. Jest to choroba przenoszona drogą płciową, zatem zarażenie nastąpiło zapewne przez odbycie stosunku seksualnego albo oralnego.
Chlamydioza jest groźna dla zdrowia i wymaga szybkiej pomocy lekarskiej – nie czekaj zatem z wizytą u lekarza. Zrezygnowanie z takiej pomocy może doprowadzić nawet do niepłodności!
- Upławy pieniste, o brzydkim zapachu i zielonym zabarwieniu
Kiedy pojawiają się takie właśnie upławy, natychmiast widzisz… i czujesz, że coś jest nie tak. Wydzielina się pieni, ma dziwny kolor i ten okropny zapach! Oprócz tego możesz też odczuwać pobolewanie w podbrzuszu i dolegliwości podczas oddawania moczu. A wszystkiemu winna jest bakteria zwana rzęsistkiem pochwowym – zarazić się nią można także podczas stosunku seksualnego. Bez ginekologa się nie obejdzie, bo potrzebujesz leków.
- Upławy szare i pachnące „rybą”
To wydzielina pojawiająca się wtedy, gdy mamy do czynienia z bakteryjnym zakażeniem pochwy. Musisz być czujna – pojawienie się upławów to często jedyny objaw choroby. Jeśli wiec wyczujesz znajomy, nieprzyjemny zapach i zauważysz, że wydzieliny jest dużo – umów się na wizytę do lekarza.
Prezerwatywa chroni nie tylko przed ciążą
Nie przed każdą infekcją jesteśmy w stanie się uchronić – na przykład na grzybicę pochwy mogą zachorować dziewczyny, które wciąż są dziewicami i które bardzo dbają o higienę. Jednak poważnym choróbskom, jak np. chlamydiozie, można zapobiegać dzięki prostej metodzie – sięgnięciu po prezerwatywę. Jeśli będziesz zastanawiała się, czy warto, przeczytaj raz jeszcze opis objawów – na pewno będzie to skuteczna mobilizacja.