Połącz się z nami

Kiedy nie warto ratować związku?

Psychologia

Kiedy nie warto ratować związku?

Decyzja o rozstaniu rzadko bywa łatwa – w końcu oznacza to koniec relacji z człowiekiem, który dużo dla nas znaczył i z którym dzielimy wiele wspomnień. Z drugiej jednak strony, czasem naprawdę warto powiedzieć „dość”. Po to, by przestać się męczyć i po to, by otworzyć sobie drogę na prawdziwą miłość. Oto 5 sygnałów, że jesteś właśnie na tym etapie swojego życia.

Wiele osób zastanawia się czy warto ratować związek w którym się nie układa. Czasami łatwiej jest odpowiedzieć kiedy nie warto ratować związku czy relacji i wyciągnąć na tej podstawie odpowiednie wnioski.

Ciągle prosisz go, aby był dla ciebie zwyczajnie… miły!

W długich związkach zdarza się (i to dość często), że ludzie zapominają być dla siebie po prostu życzliwymi. To jednak etap, który pojawia się dopiero wtedy, gdy rodzą się dzieci, gdy monotonia i stresy pracy są dużym obciążeniem i ma się ogrom obowiązków. Jeśli już teraz masz podobnie, to co będzie później? Kamila (16l.) także była już w takim związku:

– Mój chłopak w pewnym momencie naszego związku nie potrafił być już dla mnie po prostu miły. Nie dbał o mnie, miałam wrażenie, że mu przeszkadzam. Każdą prośbę, abyśmy zrobili coś wspólnie, traktował jako atak – miał kumpli, gry i one były ważniejsze. W końcu zerwałam. Jaki był sens bycia z człowiekiem, który sam z siebie nie czuje radości z bycia ze mną? – pyta ze smutkiem dziewczyna.

Mam uzasadnione przypuszczenie, że on szuka kogoś nowego.

Czasem są to tylko delikatne sygnały, czasem coś bardziej znaczącego. Tak wyglądało to u Bartka:

– Moja eks wyraźnie kogoś „szukała”. Nie umiem tego wyjaśnić, ale miałem wrażenie, że jestem dla niej jakimś wypełniaczem podczas poszukiwań prawdziwej miłości. Na imprezach flirtowała z innymi i denerwowała się, kiedy chciałem mieć ją tylko dla siebie. Komentowała na fb zdjęcia jakichś gości, raz nawet złapałem ją na tym, że zapisała się do portalu randkowego! Nie wiem, czy mnie kiedyś zdradziła, ale i tak miałem dość tego uczucia, że tylko ja jestem zakochany. Zerwałem, a ona nawet się tym nie przejęła – dodaje Bartek.

Wolisz spędzać czas z kimś innym.

Tak naprawdę uświadomienie sobie tego faktu to dość trudny moment – nasz umysł trochę „blokuje” nam takie wnioski, bo równają się one z tym, że marnujemy swój czas. O tym, jak przychodzi moment uświadomienia, opowiada Basia (15l.):

– Niby byłam z moim chłopakiem, a tak naprawdę wcale nie czerpałam przyjemności z chwilami tylko z nim. Pamiętam taki moment, kiedy napisał mi smska, czy pójdziemy gdzieś wieczorem. Przeczytałam i głośno westchnęłam w towarzystwie mojej przyjaciółki. Zapytała, o co chodzi, a ja wyjaśniłam jej, że nie mogę iść z nimi na maraton filmowy, bo znowu Tomek chce spędzać ze mną czas. Zapytała, dlaczego z nim nie zerwę, skoro muszę zmuszać się do randek – i to było olśnienie! Kurczę, rzeczywiście, po co się zmuszam? To, że nie czuję radości z bycia z nim, zadziałało na mnie jak kubeł zimnej wody – wyjaśnia Basia.

Kłócicie się przez większość spędzanego wspólnie czasu.

Podobno „kto się czubi, ten się lubi”, a naprawdę kochające się pary raz na jakiś czas muszą się „spiąć”. Z drugiej jednak strony – bez przesady. Jeżeli kłócicie się niemal notorycznie i wychodzi na to, że robicie to o wiele częściej, niż jesteście dla siebie mili i czuli, to jest to jeden ze znaków, że nie pasujecie do siebie. O podobnym przypadku mówi Łukasz (17l.):

– Kochałem moją byłą dziewczynę, naprawdę. Było nam dobrze, ale tylko w nielicznych momentach – i to był cały nasz problem. Potrafiliśmy pokłócić się niemal o wszystko i w końcu wychodziło na to, że trzy czwarte spędzanego razem czasu przeznaczaliśmy na awantury. I chociaż było mi trudno, to w pewnym momencie powiedziałem „dość” i zerwałem ten związek. Początkowo nie czułem się dobrze, ale z czasem przyszedł spokój. Dzisiaj nie czujemy już do siebie niczego – tłumaczy Łukasz.

Nie ma jego/jej w twojej przyszłości.

Czasem to właśnie wyobrażenie sobie przyszłości najwięcej mówi nam o tym, co czujemy. Oczywiście nikt nie oczekuje, że w wieku nastu lat będziemy myśleć o ślubie. Ale też dziwne jest to, że myśląc o życiu za ileś tam lat, automatycznie „wyrzucamy” aktualnego chłopaka czy dziewczynę z tych planów. Jeśli znasz to od podszewki, a dodatkowo bliskie są ci wszystkie cztery powyżej przedstawione punkty – przerwij ten bezsensowny związek.  Z tej mąki chleba już nie będzie!

Więcej w kategorii Psychologia

Do góry

Nasza witryna używa ciasteczek oraz identyfikatorów użytkownika, aby zapewnić jej właściwie funkcjonowanie i rozwój poprzez tworzenie statystyk, publikowanie w serwisach społecznościowych jak i wyświetlanie reklam spersonalizowanych. Zobacz stronę polityka prywatności aby dowiedzieć się więcej lub przejdź dalej klikając „Zgadzam się”.

Ustawienia ciasteczek

Poniżej możesz wyrazić zgodę na użycie poszczególnych ciasteczek. Kliknij „Zatwierdź” aby zatwierdzić wprowadzone zmiany.

FunkcjonalneNasza strona używa ciasteczek zapewniających jej właściwe funkcjonowanie i szybkość działania.

AnalityczneUżywamy ciasteczek systemów analitycznych aby prowadzić statystyki odwiedzin, usprawniać witrynę, eliminować problemy oraz publikować trafniejsze artykuły.

Social mediaUżywamy dodatków zewnętrznych partnerów takich jak YouTube czy Facebook aby prezentować atrakcyjne treści oraz prowadzić analitykę i działania reklamowe.

ReklamoweNasza witryna korzysta z ciasteczek oraz identyfikatorów użytkownika w celu wyświetlania reklam spersonalizowanych jak i niespersonalizowanych oraz prowadzenia własnych kampanii reklamowych.

PozostałeKorzystamy także z innych ciasteczek w celu zapewnienia dodatkowych funkcjonalności.