Podrywanie
Jak wyjść z friendzone? Czy warto wyznać miłość przyjacielowi?
„Mam dość poważny problem. Od długiego czasu kocham się w swoim przyjacielu, Tomku. Do tej pory nie czułam się na siłach, aby mu to powiedzieć, ale chyba już dłużej nie wytrzymam. Boli mnie, kiedy mówi z zainteresowaniem o innych dziewczynach, marzę o tym, abyśmy byli parą. Z drugiej strony – bardzo się boję, że moim wyznaniem wszystko zepsuję. Nie chcę go stracić, sprawić, by zaczął mnie unikać. Co mam robić?” Karolina, 15l.
Sytuacja, w której między przyjaciół zakrada się miłość jest bardzo częsta. Nierzadko też zdarza się, że osoba, która zaczyna „coś” czuć, boi się do tego przyznać. W końcu to przecież przyjaciel! A co, jeśli usłyszy: „kocham cię” i odejdzie? Spokojnie – zanim podejmiesz decyzję, zapoznaj się z naszymi wskazówkami.
Wyjście z friendzone – bilans zysków i strat
Na początek musisz zrobić bilans zysków i strat. Inaczej mówiąc – oceń, co będzie dla ciebie lepsze. Co warto sobie uświadomić?
Otóż przede wszystkim musisz zrozumieć, że jeżeli jesteś już tak bardzo zaangażowany/-a emocjonalnie, to wstrzymywanie mówienia o swoich uczuciach „dla dobra przyjaźni” jest nieco bezsensowne. To, co was łączy, czyli czysta przyjaźń, i tak już nie istnieje. Jedno z was zakochało się i cierpi. Nie jesteście już tylko przyjaciółmi. Jesteście parą znajomych, w której jedno kocha drugie. Friendzone, to mówiąc obrazowo, sytuacja w której kochasz swojego przyjaciela lub przyjaciółkę a dla obiektu Twoich uczuć jesteś „tylko” przyjaciółką/przyjacielem….
W związku z tym i tak podtrzymywanie przyjaźni bez wyjawienia swoich uczuć będzie pełne cierpienia. Jeśli masz spędzać wiele miesięcy na męczeniu się podczas słuchania o jego/jej podbojach, to lepiej się od tego odciąć.
Przykład podaje Adriana:
– Ja też kiedyś zakochałam się w swoim przyjacielu. Długo nie chciałam mu o tym powiedzieć, bałam się, że go stracę. Dopiero koleżanka wyjaśniła mi, że to bez sensu. Co mi da to, że ukrywam miłość? Nie traktuję go jak przyjaciela, cierpię, więc to nie jest już przyjaźń. Powiedziałam więc prawdę. Sebastian nie odwzajemnił moich uczuć, trochę się ode mnie nawet odsunął. Ale nie było to takie straszne, dzięki temu mogłam się trochę odkochać. Brak kontaktu z nim pozwolił mi spojrzeć na świat inaczej, poznałam wtedy Marcina i zaczęłam z nim chodzić. Teraz znowu przyjaźnimy się z Sebastianem – podkreśla Adriana.
Jak widać, tkwienie w przyjaźni dla niej samej, gdy serce ci pęka, jest zwyczajnie bezsensowne.
Aby wyjść z friendzone przeanalizuj sygnały
Oczywiście nie musi być tak, że na pewno nie będziecie razem. Czasem okazuje się, że ta druga osoba odwzajemnia miłość. I możesz spodziewać się takiej reakcji, jeżeli:
- Często żartujecie o tym, jakby to było, gdybyście byli razem.
- Zauważasz, że on/ona poważnieje albo smutnieje, kiedy mówisz o jakimś chłopaku albo dziewczynie.
- On pokazuje ci wiele czułych gestów – troszczy się o ciebie, często pisze, wysyła buziaczki.
Jeśli obserwujesz to wszystko, to jest nadzieja na to, że zamiast zdziwienia, zobaczysz jego radość w reakcji na swoje wyznanie.
Tego nie rób aby wyjść z friendzone
Czy są jakieś okoliczności, które wskazywałyby na to, że jednak nie warto poruszać tematu twojego uczucia? Nie jest ich wiele, ale istnieją.
Nie mów o swoim zakochaniu, jeśli on jest naprawdę szczęśliwy z kimś innym. Będziecie wówczas cierpieć oboje – to bez sensu. Chyba, że bardzo chcesz poczuć ulgę albo potrzebujesz rozluźnienia kontaktów, ale nie chcesz wymyślać nieprawdziwych powodów.
Pamiętaj także, że to twój przyjaciel. Nie mów mu o swoich uczuciach inaczej, niż osobiście, twarzą w twarz i wyłącznie na osobności. Żadne fejsbuki i smsy nie są godne takiej wiadomości. Musisz zdobyć się na taką odwagę, bo przecież chodzi o osobę naprawdę dla ciebie ważną.
Jak to powiedzieć – czyli jak wyznać miłość przyjacielowi
Ostatnia kwestia – jakich słów użyć? Co powiedzieć? Otóż najlepiej będzie być po prostu szczerą. Powiedz: „Zakochałam się w tobie. Zaskoczyły mnie te uczucia, ale nie potrafię udawać, że jest inaczej. Nie musisz nic teraz mówić, na pewno potrzebujesz czasu. Ale chcę, abyś wiedział, że nadal chcę się z tobą przyjaźnić, nawet, jeśli nie będziemy razem.” A potem po prostu czekaj. Dalsza inicjatywa musi wyjść z jego strony. Być może będzie potrzebował nawet tygodnia, ale to on musi się teraz odezwać.
A jak to się skończy? Niestety, tego nie wiemy. Życzymy ci jednak, aby było tak, jak u Kamili:
– Mój przyjaciel był bardzo zaskoczony, kiedy wyznałam mu miłość. Następnego dnia przeprosił mnie i powiedział, że on tego nie czuje. Przepłakałam dwie noce i powiedziałam sobie: trudno. Jednak po miesiącu on sam poruszył temat. Powiedział, że zaczął na mnie inaczej patrzeć i chyba sam się zakochał. I teraz jesteśmy razem od trzech miesięcy, jest cudownie! – śmieje się Kamila.