Nauczyciele
Zemsta na nauczycielce – dobry pomysł?
„Jest u mnie w szkole jedna nauczycielka, która mnie nienawidzi – jestem tego pewna. Ostatnio specjalnie wybierała przy przepytywaniu mnie takie pytania, żebym nie dała rady odpowiedzieć i oczywiście dostałam pałę. Chce mnie usadzić! Mój chłopak zaproponował mi, żebyśmy się na niej zemścili. Wymyślił, że możemy porysować jej cały samochód kluczami. W sumie, niegłupie. Ale jeszcze mam jakieś ciche wątpliwości. Robić to?” Karina, 15l.
Kiedy coś idzie nie po naszej myśli i dzieje się to za sprawą jakiejś osoby, często naturalnym odruchem jest pragnienie zemsty. Jako, że nauczyciele są często tymi, którzy „tworzą” nasze kłopoty, to właśnie oni często są bohaterami wizji o przemiłej zemście. Czy jednak warto takie pomysły wprowadzać w życie? Jak już pewnie się domyślasz – nie. Dlaczego?
Konsekwencje
Przede wszystkim nie warto ze względu na konsekwencje, po prostu. Ok, załóżmy, że wpadasz na pomysł z podrapaniem samochodu znienawidzonego nauczyciela. Przede wszystkim – nigdy nie wiesz, kto cię zobaczy. Aby zupełnie zlikwidować ryzyko, że ujrzy cię ktoś z okna albo jakiegoś zakamarka, musiałbyś albo musiałabyś dokonywać swojego dzieła chyba na pustyni. Zawsze może cię ktoś zobaczyć, po prostu.
W danej sytuacji, jeśli ktokolwiek cię zobaczy, to nie licz na litość. Możesz być pewna albo pewny, że nikt nie będzie cię bronił albo ukrywał tego, co się stało. Wręcz przeciwnie – nauczyciel natychmiast zostanie poinformowany, co i jak. A konsekwencje będą poważne, może być to nawet sąd.
Opinia innych
Jeśli planujesz zemstę na nauczycielu, to jednego możesz być pewny – nie tylko ty o tym myślisz. Wiele osób tak planuje, ale myśli te zostają tylko w wyobraźni. A co dzieje się, gdy jednak przekształcają się w czyny? Oto przypadek Marty:
– Razem z kumpelą nienawidziłyśmy nauczycielki od niemieckiego. Och, jak ja nie cierpiałam tej baby, zawsze robiła mi na złość. Wymyśliłyśmy więc, że trochę ją podtrujemy. Dostała od nas ciacho, niby, że od całej klasy – w środku był środek na przeczyszczenie. Okazało się, że kobieta jest uczulona na jego składnik. Sprawa stała się mega poważna. Nauczycielka zamiast w kibelku, znalazła się w szpitalu w poważnym stanie. Od razu była policja, przesłuchiwanie. Miałam gigantyczne kłopoty, bo nikt mnie nie bronił. Wręcz przeciwnie, chociaż minęły już dwa lata od tych wydarzeń, nadal jestem „tą” idiotką, która chciała zabić nauczycielkę. Straciłam wtedy wszystkich znajomych, nie wspominając o innych konsekwencjach. Bardzo źle to wspominam – mówi Marta.
Nie myśl, że jeśli zemścisz się na nauczycielu, to staniesz się bohaterem szkoły. Wręcz przeciwnie, większość ludzi uzna cię za kogoś wybitnie głupiego. I zamiast brylować w otoczeniu, zaczniesz być unikany albo unikana. Większość ludzi uzna też, że wystarczyło się uczyć, a nie miałbyś/miałabyś kłopotów. Będą współczuć twoim rodzicom, a ci będą się wstydzić. Serio.
Gdyby każdy się mścił…
Dorota (16l.) także planowała kiedyś zemścić się na nauczycielu.
– To był koleś od matmy. Mimo moich błagań, wezwał moich rodziców do szkoły i poinformował o zagrożeniu, przez co straciłam zarąbiste wakacje. Chciałam się zemścić, więc zdobyłam jego numer i chciałam mu napisać anonimowo, że jego żona go zdradza. Już miałam to zrobić, gdy od planu odwiodła mnie przyjaciółka. Powiedziała, że to głupie, koleś ma już jeden zawał za sobą, a poza tym, gdyby każdy się mścił za takie pierdoły, to nie można byłoby normalnie żyć na świecie. Teraz, po roku, cieszę się, że tego nie zrobiłam. To było naprawdę mega głupie. Dużo ludzi też musiałoby mi coś zrobić, bo przecież nie zawsze robię to, co się komuś podoba – dodaje Dorota.
To prawda. Pamiętaj też, że zawsze musisz spojrzeć na drugą stronę medalu. Może i nauczyciel cię przepytał, ale czy rzeczywiście wybierał fatalne pytania? A może po prostu nie wiedziałeś/-łaś niczego? Wezwał twoich rodziców, ale co miał innego robić, skoro w twojej rubryce sam płotek z jedynek? Czasem, kiedy spojrzy się z innej perspektywy, wiele się zmienia. Dlatego warto spróbować.